Doszłam!
Znalazłam cholerną odpowiedź na Twoje egoistyczne zachowanie i słowa!
Znalazłam ! To było takie oczywiste, skupiałam się na tym co piękne, a
nie na Twoich ostrzeżeniach! Jestem taka podekscytowana ...!
Ty
byłeś jak ten Joe Black poczułeś się samotny- więc zapragnąłeś to jakoś
wypełnić, a ja Ci to tylko ułatwiłam.. Tak jak on, Ty wszedłeś w mój
świat by narobić zdjęć dosłownie i w przenośni. Zachować piękne
wspomnienia, nacieszyć się i zniknąć tak było z Tobą i z Nami. Ja byłam
Twoją przystanią, przy której się zatrzymałeś, a kiedy chciałeś odpłynąć
trzymałam Cię przez jakiś czas, ale oddałam Ci wolność.
Przecież
mnie ostrzegałeś, że dzień po wyjeździe dla Ciebie wszystko zniknie na
pstryknięcie palca. Twoje "kocham Cię " to była kwestia twoich
kompleksów i samotności. To było twoje błaganie, żebym na czas twojego
pobytu nie zostawiała Cię samego ani na chwilę. Tylko nie przewidziałeś,
że ja w to wejdę bez reszty, że Ci uwierzę, że będę cierpiała gdy to
zniknie. To cały czas była zabawa, z zasadami które ustaliliśmy na
początku. Doskonała iluzja skarbie!
Zrozumienie
tego było na wyciągnięcie ręki, tylko ja szłam krętymi ścieżkami, ale
już to mam. Trzymam w garści. Po tygodniu cierpień i udręki poczułam się
wolna. Tak właśnie WOLNA!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz